Golina gromi.
W niedzielny poranek piłkarze CKSu wybrali się do Goliny aby rozegrać 6 kolejkę Kaliskiej klasy "A". Mimo dość eksperymentalnego składu, na który złożyło się kilka innych czynników oraz urazów zawodników którzy nabawili się na treningach i w poprzednim meczu. Mecz rozpoczyna się bardzo pechowo ponieważ już w 13 minucie boisko musiał opuścić młody Szymański, który złapał kontuzję kolana a 2 minuty po nim boisko opuszcza Wypych który skręcił kostkę. Gospodarze strzelają dwa kontaktowe gole w 43 i 45 minucie. Po pierwszej połowie boisko również musiał opuścić młody Jakub Matusiak który niefortunnie upadł na plecy i to uniemożliwiło mu dalszą kontynuację gry. Golina zdobywa kolejnego gola w 70 minucie. Wynik spotkania zakończył się po rzucie karnym dla gospodarzy w 90 minucie. Po kilku latach rozłęki z klubem do bramki wrócił Sławomir Kamańczyk.
Komentarze